Tour de France, to najważniejszy wyścig kolarski na świecie. Rafał Majka zabłysnął na firmamencie, nie wiem czy przewidywalnie czy nie. Kolarstwo po Szurkowskim mało mnie interesuje. Dlatego wieści z Francji, to bardzo miłe zaskoczenie. Szczególnie, że po swoje drugie etapowe zwycięstwo przyszło mu jechać mocno pod górkę. Czy firmament sportowy darował nam nową narodową gwiazdę? Mam nadzieję, że tak!
Niestety Polsce brakuje rzeczywistych sukcesów (w każdej dziedzinie), bo równia pochyła po której stacza się nasz kraj, rzutuje również na wiktorie sportowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz