Chcą wywalić Sienkiewicza, będzie kozioł ofiarny. Ale przecież Bartek Policmajster nie poszedł gadać z Uj Belką z własnej inicjatywy. Zapewne z pewnością, pisemnych pełnomocnictw nie miał, jednak Patron mógł być tylko jeden. Pamiętajmy, że niesforni podsłuchiwacze mają w swych zasobach o wiele potężniejsze działa, więc nasz karzełkowaty Premier ma się czego obawiać, ale póki co robi dobrą minę do złej gry. Jestem twardy, powiada do swego belgijskiego kolegi, no cóż zobaczymy kiedy mu rezon zmięknie.
Swoją drogą obrońcy czci i godności Premiera Donalda, czynią mu więcej szkody niż pożytku.
Taki Daniel O. chociażby, odmóżdżony alkoholik, jest zawsze na czele i wiecznie z szabelką, tylko z logiką u niego nie tęgo. Poproszę o więcej podobnych. Panie Premierze, moja propozycja "na jeszcze", to trzy wspaniałe duety BaNie, KuBra i ŻaPa,czyli platformersko - kabaretowy zestaw
miłujących pokój, medialno - mentalnych bliźniaków,
Bartoszewski - Niesiołowski, klasa sama w sobie, Kuczyński- Bratkowski, mistrzowie finezji i na koniec, last but not least, dziennikarskie geminusy Żakowski - Paradowska, kwintesencja obiekywizmu i kliniczny przykład intelektualnej giętkości sądów.
Wspólny mianownik dla tej całej, polityczno - medialnej zbieraniny, to patologiczna nienawiść do PiSu i spektakularna wręcz niechęć do sanacji kraju.
Jednak w obecnej, okropnie dyskomfortowej, taśmowej transparencji Władzy, taka postawa, to gwóźdź do politycznej trumny Premiera.
PS. Groźny precedens we Francji, Mikołaj Sarkozy zatrzymany, ojej żeby się nie rozpleniło!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz