piątek, 4 lipca 2014

Lipcowo i koncertowo

Lipiec rozpoczynają rockowe starocie, ale takie dla mojego pokolenia. W Doline Charlotty niedaleko Ustki wystąpi dziś (4 lipca) sam doktor Ian Anderson, czyli twarz Jethro Tull, a jutro (5 lipca) Bob Dylan. Co nie było nam dane trzydzieści lat temu, czyli w bujności rozkwitu ich karier, dane jest nam dzisiaj. No  cóż lepiej późno niż wcale!

Mój ulubiony kawałek, "Ciężkie Konie"






I jeszcze klasyka od Dylana.
W Gdańsku zaś, dzisiaj wieczorem, Festiwal Szantowy, szkoda że koliduje z piłkowaniem Niemców z Francuzami.
PS. Obrazki z przygotowań do dzisiejszej futbolowej Świętej Wojny. W Nadrenii,od wczoraj autka złomiarzy przyozdabiają narodowe flagi Bundesrepubliki. Jaka jest prowieniencja zbieraczy złomu, to w większości Polacy i Turcy, życie przerosło kabaret!

I jeszcze mały wic, od kolegi.

Jeśli dzisiaj w meczu z Niemcami, francuska obrona wytrzyma 90 minut, to pobiją swój rekord z początku II Wojny Światowej!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz