Stan polskich dróg, to powód zagrożenia. Alkohol może i owszem, ale w zdecydowanie mniejszym wymiarze niż przedstawiają to policjanci. Gdyby przez 25 ostatnich lat Polska była w stanie PObudować zwyczajnie bezpieczne drogi, nie byłoby problemu z pijakami na poboczach!!! Pamiętajcie naiwni, w krajach o większym natężeniu ruchu można jeździć po alkoholu(Francja to kraj mocno pijących kierowców) a takiej ilości śmierci na drogach nie ma!!!
PS. Większość "złapanych" to goście na kacu, w normalnym kraju nikt by ich nawet nie ukarał!!! Działania policji są tylko i wyłącznie modusem pod publiczkę, a prawdziwi bandyci śmigają bezkarnie!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz