Hm, nie należę do wielbicieli Marszałka, Dziadek Feliks był oficerem wywiadu u Hallera, Dziadek Antoni szeregowcem w Legionach, a Wuj Zakrzeński wieloletnim odtwórcą. Mimo małej atencji uważam, że dwadzieścia złotych, to zdecydowanie za mało jak na szacunek dla Józefa!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz